niedziela, 11 listopada 2012

Solitude

Witam. Czuję się okropnie, chyba będę chora, a w piątek idę na maraton, a za to w sobotę do Sabiny na urodziny, jeszcze teraz ta szkoła, nie wiem jak to ogarnę wszystko. Plus do tego mojej mamie coś się stało i tak jak wczoraj ze mną normalnie gadała tak dziś się do mnie praktycznie nie odzywa zresztą jak wszyscy w tym domu... Zostałam sama w swoim małym kolorowym świecie, który kawałek po kawałku się rozpada. Czuję się nie potrzebna nikomu. Co ja znów zrobiłam takiego ?! Nie wiem, co weijznę w swoje ręce się rozpada...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz