Witajcie :) Mam ogromną ochotę wyjść na tą dziwą i ponurą pogodę wziąć ze sobą parasol i aparat i porobić mnóstwo zdjęć, ale żadne zdjęcie by nie wyszło ponieważ wyglądam okropnie przez tą chorobę... Czekam na taką pogodę kiedy już będę mogła ubrać ramoneskę i trampki
<3 (lub bynajmniej adidasy). No cóż poczekam sobie jeszcze
:) Aktualnie czekam na Kasię, która ma przyjść i poszukuję ładowarki
[hmmm... gdzie ona jest? <myśli>]. Jest ciepło na dworze czuję to ponieważ mam otwarte okno i w ogóle mi nie jest zimno. Więc musi być ciepło! Ale naprawdę zadowoli mnie dopiero słońce i 30 stopni w cieniu
<3. Nie mogę się doczekać tych czasów kiedy wstanę i będę miała okno otwarte na oścież, będą cudownie śpiewać ptaki, słońce będzie grzać mi po oczach, a zielone drzewa będą zasłaniały bezchmurne błękitne niebo.
Teraz dodam parę zestawów mojego wykonania :)
Kliknij na zdjęcie aby powiększyć ;p
Piąteczka miłego dnia :)